piątek, 1 maja 2020

Aleksander Hamilton – żołnierz i reformator



Aleksander Hamilton źródło : domena publiczna  

Niewiele wiadomo na temat dzieciństwa i młodości Aleksandra Hamiltona. Nawet jego data urodzenia nie jest pewna.  Przyjmuje się, że urodził się w 1755 lub 1757 roku w Indiach Zachodnich na wyspie Nevis. Przyszedł więc na świat poza obszarem trzynastu kolonii, które wkrótce miały stworzyć Stany Zjednoczone. Dzieciństwo i młodość były chyba najtrudniejszym okresem w życiu młodego Hamiltona. Ojciec porzucił rodzinę, gdy przyszły przywódca Amerykanów miał kilkanaście lat. Kilka lat później zmarła również jego matka. Hamilton nigdy nie chwalił się tym okresem swojego życia, nie pozostawił żadnych wspomnień ani pamiętników, które by go dotyczyły. Niemniej w opisanych warunkach trudno mówić o łatwym starcie w dorosłe życie. W wieku 14 lub 12 lat (w zależności od przyjętej daty urodzenia) zatrudnił się w przedsiębiorstwie prowadzonym przez kupca holenderskiego pochodzenia Nicholasa Crugera. Szybko zdobył zaufanie pracodawcy, który dostrzegł w nim możliwości i talent, więc wkrótce zlecał mu ważne zadania. Jako nastolatek dostał się pod silny wpływ religijny i intelektualny kalwińskiego pastora Hugha Knoxa, który wprowadził reformatorskie myśli do koncepcji tego nurtu protestantyzmu. Knox na pierwszym miejscu stawiał ciężką pracę, traktując ją jako źródło awansu społecznego i życiowej pomyślności. Hamilton, człowiek, doświadczony biedą, głęboko wierzył w sens tej koncepcji. Przyszły twórca amerykańskiej waluty hołdował także wstrzemięźliwości w jedzeniu i piciu, zgodnie z wytycznymi kalwinizmu świadomie rezygnując z rozrywkowego trybu życia. Jak całe swoje pokolenie, pozostawał też pod przemożnym wpływem idei oświecenia, w tym racjonalizmu i empiryzmu. Wszystko to rzutowało na całe życie przyszłego żołnierza i polityka.
W 1773 roku młody Hamilton dzięki wsparciu Crugera i krewnych wyjechał kształcić się w nowojorskim King’s College. Przyszły bohater Amerykanów był pilnym uczniem, chętnie zdobywającym wiedzę i nowe umiejętności. Jego edukacja trwała do wybuchu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych w 1775 roku.

Wojna o niepodległość

W okresie, gdy kształtowały się osobowość i poglądy Hamiltona, sytuacja brytyjskich kolonii w Ameryce Północnej uległa poważnemu skomplikowaniu. Kolonizacja Ameryki trwała od początków XVII wieku. Najliczniejsze grono stanowili Brytyjczycy, którzy uciekali za Ocean przed prześladowaniami religijnymi i trudnym położeniem ekonomicznym. Z czasem w dużej ilości przybyli przedstawiciele innych narodowości, w tym zwłaszcza Niemcy. Społeczność kolonistów tworząca się z dala od Europy i mierząca się z wieloma trudnościami ukształtowała się w społeczeństwo bardziej demokratyczne i tolerancyjne od tego co można było zaobserwować w realiach „Starego Kontynentu”. Dzięki temu do Ameryki przybywali ludzie różnej maści i o różnym pochodzeniu, którzy w „Nowym Świecie” szukali poprawy swego losu. Szczegóły historii osadnictwa europejskiego w Ameryce i jej stosunków z ludnością rdzennych Indian są materiałem na inny wpis. W tym miejscu wspomnieć należy, że kolonie, w które zorganizowali się europejscy przybysze, dysponowały dużą samodzielnością i niezależnością od imperium brytyjskiego. Kompetencje lokalnych władz były na tyle szerokie, że przybierały one postać quasi-państw. Dopóki kolonie reprezentowały niewielki potencjał gospodarczy Wielka Brytania stosowała wobec nich dość liberalną politykę. Jednak na przestrzeni kolejnych lat rozwój gospodarczy sprawił, że kolonie stały się eksporterem wielu artykułów (na przykład tytoniu czy bawełny) i atrakcyjnym rynkiem zbytu dla gospodarki brytyjskiej. W XVIII wieku spowodowało to pogłębiający się rozdźwięk między metropolią, a koloniami w Ameryce. Londyn zamierzał czerpać z nich zyski zgodnie z imperialną logiką, zaś osadnicy czuli się coraz bardziej pewni siebie i domagali się uznania ich statusu. Przełomem w kształtowaniu się świadomości kolonistów była wojna siedmioletnia (1756-1763), w której udział wzięły wszystkie liczące się państwa europejskie. Ze względu na rozwój posiadłości kolonialnych walki toczyły się prawie na całym świecie. Poza Europą najzacieklejsze starcia objęły Indie i Kanadę, będące polem rywalizacji o wpływy Francji i Wielkiej Brytanii. W wojnie na terenie Kanady, gdzie rozległe obszary kolonialne posiadała Francja, uczestniczyły sformowane przez anglosaskich Amerykanów milicje kolonialne. Wyszkolenie, a zwłaszcza zdyscyplinowanie tych oddziałów, pozostawiało wiele do życzenia, ale generalnie okazały się przydatne w konflikcie, który zakończył się zwycięstwem Brytyjczyków i przejęciem przez nich kontroli nad francuską Kanadą.
Walka pod jednym sztandarem uświadomiła kolonistom wspólnotę interesów, a jednocześnie znaczące różnice dzielące ich z metropolią. Wielu dowódców walczących w amerykańskiej rewolucji zdobywało w tym konflikcie wojskowe doświadczenie. Niektórzy posuwają się nawet do twierdzenia, że bez brytyjskiego zwycięstwa w wojnie siedmioletniej nigdy nie doszłoby do ukształtowania niezależnego amerykańskiego społeczeństwa, zdolnego wybić się na niepodległość. Po wojnie, dręczony zwykłymi w takich okolicznościach trudnościami finansowymi, Londyn usiłował wyegzekwować korzyści fiskalne i skarbowe od mieszkańców Ameryki. Ci z kolei zaczęli dążyć to zwiększenia posiadanych przez siebie praw politycznych i zaakceptowania ich odmienności przez Brytyjczyków. W takich realiach powstał zaogniający się konflikt interesów. Brytyjczycy żądali nowych podatków, na co koloniści odpowiadali żądaniami o charakterze politycznym. Kolejne decyzje metropolii ograniczające zakres terytorialny kolonizacji w Ameryce (1763), podatkowe ustawy o cukrze (1764) i ustawa stemplowa wprowadzająca podatek od materiałów drukowanych (1765), połączone z wprowadzanym w tamtym czasie ograniczeniem uprawnień sądowych lokalnych władz przez Amerykanów odbierane było jako polityczne represje. Nie należy przy tym ulegać popularnej pokusie upraszczania tego konfliktu do spraw czysto finansowych. Koloniści byli gotowi zapłacić podatki, ale domagali się uznania ich praw politycznych i reprezentacji w brytyjskim parlamencie. Ich hasło ukute po raz pierwszy w 1761 roku brzmiało: „no taxation without representation” (żadnych podatków bez reprezentacji) a nie tylko „no taxation”. Nasilające się różnice poglądów doprowadziły najpierw do zamieszek, których symbolem stało się „bostońskie picie herbaty” – atak grupy kolonistów na statki brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej przewożące herbatę, którą przedsiębiorstwo to mogło sprzedawać w Ameryce z pominięciem obowiązujących ceł – a w roku 1775 wybuchły pierwsze walki. Rozpoczęła się wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych. 

Hamilton na wojnie

Hamilton zaciągnął się wtedy do Armii Kontynentalnej – regularnych oddziałów utworzonych przez zbuntowane wobec brytyjskiej władzy kolonie i przerwał edukację. Aleksander okazał się zdolnym i skutecznym oficerem, który szybko zdobył uznanie naczelnego wodza, Jerzego Waszyngtona. Właśnie z tym wojskowym i mężem stanu Hamilton miał związać swoją przyszłość. Tymczasem brał udział w wielu bitwach i w lutym 1777 roku został adiutantem Waszyngtona, który darzył młodego oficera olbrzymim zaufaniem. W tym czasie poglądy polityczne Hamiltona uległy pewnej ewolucji. Początkowo był zwolennikiem zachowania związków z metropolią przy pewnych koncesjach politycznych dla kolonistów. W końcu  jednak coraz bardziej przekonywał się do idei amerykańskiej rewolucji i poświęcił jej całe swoje zaangażowanie. Do końca życia uważał jednak, że ówczesny brytyjski ustrój polityczny oparty na sile, reprezentującego elitę, parlamentu i sprawnej władzy wykonawczej w postaci rządu, jest najlepszy na świecie. W tym duchu konstruował później swoje projekty ustrojowe, które zapewniły mu tytuł „ojca założyciela Stanów Zjednoczonych”.
Walki toczyły się zmiennym szczęściem. Początkowo dawała o sobie znać przewaga wyszkolenia armii brytyjskiej. W roku 1776 (w którym ogłoszono Deklarację Niepodległości) sytuację powstańców można było wręcz uznać za katastrofalną. Również następny rok, to czas przewagi brytyjskiej. Z czasem jednak działania partyzanckie milicji oraz skuteczna walka Armii Kontynentalnej zaczęła przechylać szalę na stronę Amerykanów. Od 1778 roku wsparcia kolonistom udzielali Francuzi, a potem także inne państwa, w tym zwłaszcza Hiszpania. Celem zaangażowania wrogich wobec Wielkiej Brytanii państw europejskich była zmiana niekorzystnego dla nich układu sił po wojnie siedmioletniej. Wsparcie to w znacznej mierze rozstrzygnęło wynik konfliktu, który przyniósł Stanom Zjednoczonym niepodległość. W 1783 roku podpisano układ w Paryżu, na mocy którego Wielka Brytania uznała Stany Zjednoczone za suwerenne państwo. W końcowej fazie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach uległy ochłodzeniu jego relacje z Waszyngtonem, ale Hamilton dalej uczestniczył czynnie w wojnie i brał udział w oblężeniu armii brytyjskiej w Yorktown (1781). Po zakończeniu walk został urzędnikiem podatkowym, ale już wkrótce miał się rzucić w wir działalności politycznej, która przyniosła mu największą sławę.
W czasie wojny Hamilton poznał miłość swojego życia – Elizabeth Schuyler, córkę bogatego przedsiębiorcy i generała, z którą wziął ślub w 1780 roku. Para posiadała ośmioro dzieci, przy czym najstarszy syn zginął w wyniku pojedynku w roku 1801.

Wizerunek Hamiltona na banknocie dziesięciodolarowym źródło : domena publiczna 

Reformator państwa i skarbu

Po raz pierwszy szkic swojego programu politycznego Hamilton przedstawił w liście do Jamesa Duane’a z 1780 roku. Ubolewał w nim na słabość politycznej władzy Kongresu Kontynentalnego – wspólnego ciała wszystkich stanów, w które przekształcono kolonie. Proponował wzmocnienie organów wykonawczych, powołanie silnej armii, osłabienie kompetencji władz poszczególnych stanów, centralizację państwa i utworzenie szeregu urzędów centralnych o dużych kompetencjach. Był przeciwnikiem demokracji, którą uważał za rządy chaosu. Ustrój republikański, według jego ówczesnych poglądów, uważał za nadmiernie osłabiający władzę państwa. Pamiętajmy jednak przy tym, że w Europie dominowały rządy absolutystyczne, a bardziej zdemokratyzowane systemy polityczne kojarzyły się wielu z pogrążoną w chaosie i upadku Rzeczpospolitą. Sprzeciw wobec republikańskich i demokratycznych form rządów był więc mocno rozpowszechniony. Hamilton proponował rodzaj oligarchii opartej na rządach elit finansowych, które według niego dysponowały odpowiednią wiedzą merytoryczną do sprawowania władzy. W gospodarce Hamilton opowiadał się za wsparciem handlu i przemysłu.
W kolejnych latach jego poglądy umacniały się i znalazły ujście w prowadzonej działalności politycznej. Wbrew wyidealizowanemu obrazowi historii Stanów Zjednoczonych, jaki panuje w powszechnej wyobraźni, sytuacja tego kraju po zakończeniu wojny była katastrofalna. Państwo było kompletnym bankrutem. Poszczególne stany rozszarpywały je w imię własnych interesów, choć one także miały problemy finansowe. Armię sprowadzono do symbolicznego poziomu. Rządy centralne, oparte na Artykułach Konfederacji z 1781 roku przyjętych przez zbuntowanych 13 byłych kolonii były słabe i pozbawione skutecznego aparatu wykonawczego. Poziom życia ludności obniżył się, pojawiła się frustracja i bezrobocie. W tej sytuacji życie polityczne zdominowały dwie kwestie – reformy ustrojowej i problemów ekonomicznych.
Pierwszy problem miał zostać rozwiązany w Filadelfii, gdzie 25 maja 1787 roku rozpoczęły się obrady Konwencji Konstytucyjnej. Owocem wielu miesięcy obrad była Konstytucja Stanów Zjednoczonych, przyjęta 17 września, która z pewnymi zmianami ukształtowała do dziś znany ustrój tego państwa. Konflikty między stanami rozwiązano poprzez federacyjną formę państwa, z zachowaniem dużych kompetencji dla władz lokalnych. Hamilton wspierał uchwalenie tego dokumentu, który uważał za przynajmniej w części zgodny z jego przekonaniami dotyczącymi kwestii ustrojowych. Dyskusja podczas Konwencji była bardzo gorąca i nie wszyscy delegaci stanów ostatecznie ją poparli. Ponieważ istniał wymóg jej ratyfikacji przez kolejne byłe kolonie, sprawa ważyła się przez miesiące.
Najpoważniejszym niebezpieczeństwem było ryzyko nieprzyjęcia dokumentu przez stan Nowy Jork – z którym identyfikował się nasz bohater. Aby temu zapobiec i uratować kompromisową konstytucję Hamilton wraz z Jamesem Madisonem i Johnem Jayem przeprowadzili jedną z pierwszych w historii kampanii publicystycznych. Wspólnie, anonimowo, opublikowali cykl komentarzy do konstytucji zatytułowany „Federalista” (znany też jako „Eseje federalistów”). Hamilton używał w tej publikacji pseudonimu „Publius”. 85 esejów, z których Hamilton sam napisał około 40, a wspólnie z Madisonem kolejnych kilka, stanowią klasykę światowej filozofii politycznej i lekturę obowiązkową dla każdego, kto interesuje się taką tematyką. W obszernych artykułach autorzy przekonywali do poszczególnych postanowień dokumentu, wytykając wady wcześniejszych rozwiązań. Teksty, których autorstwo pozostawało nieznane do 1792 roku, bywały wykorzystywane nawet w procesach dotyczących konstytucji. Stały się fundamentem Partii Federalistów – jednej z pierwszych nowoczesnych partii politycznych na świecie. Przede wszystkim jednak przyczyniły się do uchwalenia konstytucji przez Nowy Jork. Dokument wszedł w życie w 1789 roku. Ale konflikt pomiędzy zwolennikami silnego rządu federalnego, a stronnikami uprawnień stanów, aż do wojny secesyjnej był jednym z głównych problemów amerykańskiej polityki, zaś jego echa pobrzmiewają do dziś.
Również drugie wyzwanie stojące przed nowym państwem stało się przedmiotem działalności Hamiltona. Na mocy uchwalonej Konstytucji pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych został Jerzy Waszyngton. Choć nie istniały odpowiednie regulacje prawne, prezydent powołał urzędników centralnych, w tym sekretarza skarbu. Tę funkcję objął dawny adiutant Waszyngtona – Aleksander Hamilton. Skala wyzwania była olbrzymia, ale ten zdolny polityk w kwiecie wieku rzucił się z całą energią w rozwiązywanie istniejących problemów. Szybko zdobył sobie wielki wpływ w otoczeniu dawnego pryncypała, który swym autorytetem wspierał budzące kontrowersje reformy gospodarcze sekretarza skarbu. Od razu zaproponował reformę uzdrawiającą złamaną gospodarkę młodego kraju. Planował centralizację długu przez przejęcie zobowiązań stanowych, aby ułatwić spłatę i wzmocnić federację. Proponował utworzenie banku centralnego na wzór Banku Anglii. Na początek jednak wprowadził szereg podatków pośrednich, takich jak akcyza czy cła, by w ten sposób pozyskać pieniądze do budżetu. Jednocześnie prowadził negocjacje z bankierami holenderskimi, szukając kredytu na spłatę zobowiązań zagranicznych. Największe kontrowersje wzbudziła kwestia długu stanów. Przeciwko Hamiltonowi wystąpił wtedy sekretarz stanu Thomas Jefferson. Owe starcie tych dwóch wielkich polityków silnie odbiło się na polityce tego okresu. Jefferson bronił praw stanów, ale ostatecznie dał się przekonać do koncepcji Hamiltona w zamian za przeniesienie stolicy z Nowego Jorku do Filadelfii. W 1790 roku zdołał przeforsować w Kongresie ustawę o banku centralnym, którą Waszyngton podpisał w lutym 1791 roku. W 1792 doprowadził do końca reformę walutową, wprowadzającą dolara amerykańskiego jako oficjalny środek płatniczy kraju. Reformy spowodowały wyhamowanie inflacji, przywrócenie wypłacalności Stanom Zjednoczonym i poprawę sytuacji ekonomicznej. Jednocześnie sekretarz skarbu sprzyjał rozwojowi manufaktur, słusznie twierdząc, że to przemysł jest przyszłością ekonomii.
Jednak mimo oczywistych sukcesów Hamilton był nieustannie atakowany. Jego polityka sprzyjania rozwojowi przemysłowemu budziła sprzeciw w szerokich kręgach społecznych trudniących się rolnictwem. Ze względu na nieskrywany podziw dla Wielkiej Brytanii oskarżano go wręcz o monarchistyczne poglądy, ale w istocie opór budziły jego decyzje o federacyjnym charakterze. Jego głównym antagonistą był Jefferson, który wkrótce też został liderem opozycji wobec Partii Federalistów kierowanej przez Hamiltona, a wspieranej przez Waszyngtona. Szczyt potęgi politycznej Aleksander osiągnął z końcem 1793 roku, kiedy to Jefferson odszedł z gabinetu kierowany klęską jego koncepcji polityki zagranicznej. Zapewniło to Hamiltonowi pozycję osoby „numer dwa” w państwie. Większą władzą dysponował jedynie prezydent, który jednak ufał dawnemu adiutantowi i okazywał mu przyjacielską lojalność. Tak wielka władza wywołała jednak kolejne ataki. Na przestrzeni 1794 roku popularność Hamiltona bardzo poważnie spadła. Wytykano my nieufność wobec ludu (której istotnie nie ukrywał), łamanie praw stanów oraz nadmierne obciążenia podatkowe. Ostatni element objawił się brutalnie, kiedy w 1794 roku na terenie Pensylwanii wybuchła Whiskey Rebellion, czyli bunt przeciwko akcyzie na alkohol. Ojciec potęgi gospodarczej Ameryki zmęczony atakami, niepopularny, skłócony z ministrami Waszyngtona i coraz bardziej obciążający wizerunek prezydenta zrezygnował z funkcji ministra 31 stycznia 1795 roku. Nie był to jednak koniec jego działalności politycznej. Hamilton wspierał swojego kandydata Charlesa Pinckneya w wyborach prezydenckich 1796 i 1800 roku. W obu przypadkach zabiegi zakończyły się porażką. W 1796 r. wygrał skonfliktowany z Hamiltonem federalista Adams, zaś wybory z 1800 roku przyniosły remis pomiędzy liderami antyfederalistycznej Partii Demokratyczno-Republikańskiej Thomasem Jeffersonem i Aaronem Burrem. Głosowanie w Kolegium Elektorów zakończyło się wynikiem 73 do 73. Był to precedensowy przypadek w historii. Burr miał być kandydatem Jeffersona na wiceprezydenta, ale w ostatniej chwili zaczął zabiegać o pełną pulę. Jak wspomniano, padł remis, a pozostali kandydaci (Pinckney i urzędujący Adams) odpadli. Przyczynił się do tego błąd polityczny Hamiltona, który forsował swego protegowanego przeciwko Adamsowi z tego samego środowiska politycznego. W tej sytuacji o wyborze miała rozstrzygnąć Izba Reprezentantów, która w kolejnych 35 głosowaniach nie podejmowała ostatecznej decyzji. Sprawę rozstrzygnął Hamilton, który mimo wszystkich różnic, dostrzegał, że Jefferson jest postacią bez porównania większego formatu niż ambitny karierowicz Burr i zachęcił federalistów do głosowania na byłego sekretarza stanu, który tym samym został prezydentem.

Śmierć w pojedynku

Aaron Burr po porażce, za którą obwiniał znienawidzonego Hamiltona, trzymał się z dala od wielkiej polityki, ale w 1804 wystartował na gubernatora Nowego Jorku, co budziło kontrowersje, jako sprzeczne z dotychczasową praktyką. Oburzony Aleksander Hamilton rozpoczął kampanię prasową przeciwko wiceprezydentowi, który wyzwał byłego sekretarza skarbu na pojedynek. Konfrontacja odbyła się 11 lipca 1804 roku. Hamilton nie zamierzał oddawać strzału. Burr przeciwnie. Rana okazała się śmiertelna – Aleksander Hamilton zmarł następnego dnia. Wielu historyków uważa, że Hamilton miał mnóstwo powodów by uniknąć pojedynku – ostatecznie mógł nie przyjść na wyznaczone miejsce. Wyciąga się z tego wniosek, że były sekretarz skarbu, reformator gospodarki i żołnierz, szukał śmierci. Kierować nim miała rozpacz po niedawnej śmierci syna, chęć złamania kariery Burra, wola wzmocnienia własnego dziedzictwa politycznego lub kombinacja tych przyczyn. Faktem jest, że Aaron Burr, zabójca wielkiego Amerykanina, popadł w niesławę. Pojedynek z lipca 1804 de facto zakończył jego karierę. Po kilku latach oskarżono go nawet o zdradę stanu ze względu na jego plany oderwania kilku stanów od unii. Choć niczego nie udowodniono, działalność Burra była skończona. Hamilton zaś, pomimo wszystkich kontrowersji za życia, przez potomnych został uznany za jednego z największych polityków swoich czasów.

Elizabeth Schuyler źródło : domena publiczna 

 
Autor: Michał Górawski 

Bibliografia:
1.       Rusinowa I., Aleksander Hamilton, Wrocław, 1990
2.       Rusinowa I., Geneza Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Warszawa, 1974
3.       Nowak B., Alexander Hamilton – „ojciec kapitalizmu amerykańskiego, http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content/29200/004.pdf, [dostęp: 29.04.2020]
4.       Szyszkowski W., Twórcy Stanów Zjednoczonych, Warszawa, 1980
5.       Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki. T.2, 1763-1848, red. nauk. Bartnicki A., Critchlow D., Warszawa, 1995
6.       Rostworowski E., Historia powszechna – wiek XVIII, Warszawa, 1977



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz